Stegny. Cienkie ślady łyżew zostaną po nas na torze. Tak cienkie jak lód, bezpieczny w miarę w tym miejscu. Spotkamy się w poniedziałek. Zaczniemy od figury. Ambitnie, ambitnie. Pierwszą, którą zaprezentujemy, będzie zbiórka- o dziewiętnastej, przed głównym wejściem na lodowisko. Dalej jazda, potem już tylko jazda. Najlepiej ustawić się jak najszybciej w kolejce po łyżwy; dotykać nimi zamarzniętej powierzchni Stegien można w godz.: 19:30 – 21:00. Robi się to za pieniądze, co następuje: 10 zł- wstęp, 5 zł- dwie łyżwy na jedną godzinę, 2,50 zł- każde następne pół godziny z dwiema łyżwami. Do tego dochodzą opłaty: motoryzacyjne, tekstylne; parking- 3 zł, szatnia- złotówka. Czyli do zobaczenia. Łyżwa jest jak chilli. Ostra, a cieszy.

 

Do zobaczenia także w niedzielę, na Mszy o siedemnastej. Będzie i herbata.